14 sierpnia 2015

Bohemofilia #21


Floex to nazwa która padała tu już wielokrotnie i zawsze z tym samym opisem. Powtórzę go po raz kolejny, nietypową jet bowiem droga, dzięki której artysta z Czech stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych poza granicami swego kraju. Debiutancki album "Pocustone" stał się w Czechach tytułem kultowym, tym bardziej, że na następcę, płytę "Zorya" czekać trzeba było ponad dekadę. W międzyczasie jednak Tomáš Dvořák zdobył uznanie na świecie dzięki pisanej pod własnym imieniem muzyce do gier niezależnego czeskiego studia Amanita Design: Samorost 2 i przede wszystkim Machinarium. Zarówno gry, jak i muzyka, zdobyły szereg nagród, sukces studia umocniła tylko Botanicula (ze ścieżką dźwiękową napisaną przez DVA) a jego tytuły stopniowo pojawiają się na kolejnych platformach, ostatnio wreszcie na Androidzie.


Studio powraca do swoich korzeni i pracuje aktualnie nad trzecim Samorostem (w ramach ciekawostki w część pierwszą możecie pograć za darmo w przeglądarce). Ścieżkę dźwiękową przygotowuje oczywiście znów Tomáš Dvořák (tym razem już jako Floex), który w czerwcu opublikował jej nietypowy przedsmak. Epka "Samorost3 Pre​-​Remixes" zawiera remiksy jeszcze nieznanych finalnych kompozycji i mimo, że udostępniona została jako name your price, to bardzo szybko okazała się jednym z najlepiej sprzedających się tytułów na Bandcampie. To nie tylko siła muzyki Dvořák i marki Amanity, ale też zachwytu w jaki na swoim Facebook'u i Twitterze wpadł po wysłuchaniu epki sam... Jon Hopkins. Floexowi pozostaje pogratulować sukcesu, Hopkinsowi wyczucia a w oczekiwaniu zarówno na grę, jak i na pełną ścieżkę dźwiękową, koniecznie trzeba zapoznać się też z wcześniejszymi tytułami Floexa/Dvořáka na jego Bandcampie.

Mimo sezonu wakacyjnego, sprzyjającego bardziej festiwalowej konsumpcji niż płytowym premierom, nowe albumy wydały Květy oraz Kittchen, te jednak (prędzej czy później) doczekają się osobnych recenzji. Tymczasem latem ukazało się również parę drobnostek Choćby dwupiosenkowa epka "Sick Pop", formalny debiut grupy Selective Mute, w której wokalistką jest Marie Kieslowski. Zespół powstał jeszcze zanim Marie odniosła wielki sukces w fantastycznym duecie Kieslowski, ale najwyraźniej nastał czas by odreagować po kruchych miłosnych balladach i wielkomiejskim folku, bo "chory pop" Selective Mute jest zadziorny, hałaśliwy i intensywny. Aha, Marie to urocza i zabawna osoba, więc uspokajam, wąs z poniższego videa nie jest prawdziwy.


Nareszcie ktoś wpadł na pomysł prezentowania w Polsce czesko-słowackiej muzyki, choć w odrobinę szerszym środkowoeuropejskim kontekście. I oczywiście nie ma ku temu, co potwierdzam jako historyk, lepszego miejsca niż Śląska. Wojciech Kucharczyk na tegorocznym Tauronie zaprezentuje w ramach sceny Carbon Central szereg wykonawców z Polski, Czech, Węgier i Słowacji. Pojawi się tam choćby Jacques Kustod, o którym pisałem przy okazji prezentacji słowackiego labelu Exitab. Czechy prezentować będzie jednak Ventolin, czyli spełniony sen nauczyciela akademickiego o podwójnym życiu. Za dnia antropolog na Uniwersytecie Karola, nocami producent archaiczno-ironicznego techno (i połowa duetu Kazety, którego nowy album bym przyjął z radością). Jego nową epkę "Playbour" (znów tylko dwa utwory, no halo, moi mili Czesi, dwa utwory to chyba raczej singiel?) pobrać możecie z ventolinowego Bandcampa, ale obejrzyjcie też teledysk!


Powracając do wątku gier - jak Floex z Amanita Design, tak Kubatko związany jest ze studiem Hexage. Jeśli znacie takie gry jak RadiantRobotekRadiant Defense czy Reaper, to słyszeliście już muzykę którą pod pseudonimem Kubatko stworzył Jakub Holovský. Ścieżki dźwiękowe i regularne albumy możecie zakupić na jego Bandcampie, ale ciekawi jego początków pobrać mogą za darmo udostępniony ostatnio dziesięcioletni już minialbum o jakże młodzieńczym tytule "Fuck Off This Is My World".



I na koniec, jeśli chcecie wiedzieć jak brzmi hipsterska Praga (wiecie, piwo na nabrzeżu Wełtawy, koncerty w sklepach z winylami, projekcje filmów w miejscu niegdysiejszego pomnika Stalina) to posłuchać możecie Mayen, których epka "Elegy" jest ostatnim tytułem labelu Starcastic. Choć z tego akurat wydawnictwa czekamy na zapowiedziany już na październik nowy album Please The Trees. [Wojciech Nowacki]